Tym razem oprócz stoisk z jedzeniem był też pchli targ. Każdy mógł przynieść niepotrzebne rzeczy i próbować je sprzedać. Wśród handlujących był Staś Janiszewski. Na kocu rozłożył zabawki i książki ....napisane przez tatę.
W tym roku organizatorzy Wolnego Targu mieli problem ze zdobyciem zgód na imprezę. Na razie nie wiadomo co będzie w przyszłym roku. Organizatorka Wolnego Targu Magdalena Kosakowska chciałaby na Cytadeli organizować kolejne edycje.
W czasie Wolnego Targu swoje dzieła wystawiali także rzemieślnicy i lokalni twórcy.
Adam Michalkiewicz/szym