NA ANTENIE: YOU SHOULD BE DANCING (2021)/FOO FIGHTERS PRES. DEE GEES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

WOŚP grała w całej Wielkopololsce

Publikacja: 12.01.2014 g.20:09  Aktualizacja: 13.01.2014 g.09:35
Poznań
W niedzielę odbył się 22. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wolontariusze Orkiestry zbierali pieniądze w całej Wielkopolsce. Wielkopolanie chętnie sięgnali do portfeli i wspierali Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Kórnik - 20 finał WOŚP - Rafał Regulski
/ Fot. Rafał Regulski

W Poznaniu, w Centrum Kultury Zamek, zlicytowano m.in. policyjne złote serduszko za 13 tysięcy złotych, koszulkę piłkarzy Lecha Poznań z podpisami za 2150, duży wafel Grzesiek za 2,5 tysiąca złotych,  1,8 tys. zł za skrzypce zrobione przez studentów Akademii Muzycznej i 1400 zł za różowy rower. Na zamkowych licytacjach, które odbyły się w Holu Wielkim Zamku, zebrano w sumie 41 820 zł - czyli więcej niż rok temu.

Ponad 130 tys. zł jest już na koncie WOŚP w Kaliszu. Pieniądze wciąż są liczone i ostateczna kwota będzie znana dopiero w poniedziałek. W Kaliszu kwestowało w sumie 600 wolontariuszy.  Z licytacji wielkoorkiestrowych gadżetów udało się zebrać ponad 10 tysięcy złotych. To, co nie zostało zlicytowane, trafi na internetowe aukcje. Kaliski finał zakończył koncert Sylwii Grzeszczak. Występ artystki przyciągnął tłumy widzów.

Koncerty, akcje plastyczne, zdrowotne, happeningi, licytacje - to tylko niektóre atrakcje finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Koninie. Impreza, jak co roku odbyła się w Galerii nad Jeziorem, która sąsiaduje z rondem imienia WOŚP i pomnikiem na cześć Orkiestry. Na ulice wyruszyło 600 wolontariuszy. Sporo działo się także wokół Galerii, gdzie przez cały dzień odbywały się będą imprezy sportowe. Po raz kolejny mieszkańcy Konina wzięli udział w biegu ,,Policz się z cukrzycą". Na starcie zawsze pojawia się kilkaset osób - mówi Adam Gapski z Klubu Biegacza "Aktywni" Konin. Gwiazdą konińskiego Finału była grupa Pectus.

W niedzielę wieczorem na koncie konińskiego sztabu WOŚP było już ponad 150 tysięcy zł. Podczas samej licytacji uzyskano 96 tysięcy złotych. Najwięcej zapłacono za złote serduszko. 60 tys. dał za nie Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.

Kolację z Arturem Andrusem zlicytowano za 3,5 tys. zł. Jednak pieniądze są cały czas liczone. Do sztabu docierają ciągle wolontariusze z puszkami. Jeszcze tej nocy dojadą kwestujący z sąsiednich gmin. W ubiegłym roku w Koninie zebrano ponad 180 tys. złotych. Wszystko wskazuje na to, że tym razem pieniędzy będzie więcej.

Autograf Angeliny Jolie i gadżety od prezydenta Bronisława Komorowskiego były licytowane podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gnieźnie. Na ulicach kwestowało 175 wolontariuszy. Już od 9.00 ruszyła rockandrollowa sztafeta wokół jeziora Jelonek, przy katedrze. Zawodnicy zrobili 22 okrążenia niosąc flagę Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy. Każdy kto chciał pobiec musiał wrzucić datek do puszki. 

O godz 14.00 w Centrum kultury rozpoczęły się licytacje wartościowych przedmiotów. Były pióra przekazane przez parlamentarzystów oraz kubki i gadżety od prezydenta Komorowskiego. Lokalni artyści przekazali też wiele, dużych i pięknych obrazów. W centrum kultury wieczorem odbyły się koncerty.

Licytacje, koncerty, rajdy samochodowe, biegi czy wspólne kąpiele w jeziorach. W ten m.in sposób mieszkańcy Leszczyńskiego byli namawiani do wsparcia tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Rawiczu, oprócz oferty występów artystycznych, można było między innymi wziąć udział w licytacji wizyty w Zakładzie Karnym czy lotu śmigłowce. Zorganizowano też loterię, w której nagrodą będzie sprawowanie przez jeden dzień funkcji burmistrza.

W Gostyniu po raz pierwszy odbyła się licytacja wizyty na dachu największego w Europie silosu na cukier, którego budowa zakończyła się kilka miesięcy temu. W niedzielę w Leszczyńskiem na ulice miast, miasteczek i wsi wyszło ponad 1000 wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ze wstępnych podliczeń w Leszczyńskiem wynika, że Wielka Orkiestra w Rawiczu zebrała ponad 42 tys zł, w Kościanie blisko 40 tys, zł, w powiecie gostyńskim niecałe 130 tys. zł, a w samym Lesznie to prawie 70 tys zł. Nie są to kwoty ostateczne.

Koncerty rockowe, aukcje przedmiotów od znanych ostrowian, kąpiel morsów i mnóstwo innych atrakcji dla osób w każdym wieku. Tak wyglądał 22. Finał WOŚP w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie orkiestra grała już od rana. Sztab ostrowskiego finału mieścił się w budynku Ostrowskiego Centrum Kultury. Oprócz małej i dużej sceny, orkiestra zagrała również na rynku. Tam właśnie około południa odbyła się kąpiel ostrowskich Morsów, a także prezentacja pojazdów i sprzętu strażackiego. O godz. 14 na małej scenie OCK ruszył blok imprez dla dzieci. W tym samym czasie, tyle że na dużej scenie, trwały koncerty i pokazy. Wystąpili podopieczni Studia Piosenki, zatańczyła szkoła tańca Lilla House oraz True School.

O 16.00 wystartował blok koncertów rockowych, na scenie pojawili się między innymi: Black Moon, Hoof, Tandeta Blues, The Soul oraz Indigo. Przez cały czas w holu głównym OCK można było kupić lub wylicytować rozmaite przedmioty, wśród których znalazła się między innymi koszulka z autografem koszykarza Marcina Gortata. Oprócz tego, w innych miejscach, ostrowianie rozegrali dla orkiestry charytatywny turniej piłkarski i zatańczyli zumbę. 

130 wolontariuszy wyszło z puszkami na ulice Piły w czasie 22. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Regionalnym Centrum Kultury i na placu Staszica od 15.00 odbywały się koncerty i pokazy oraz licytacje wielkoorkiestrowych gadżetów. Byli m.in. pilscy strażacy ze swoim sprzętem ratowniczym, słuchacze i kadra Szkoły Policji, krótkofalowcy oraz członkowie klubów sztuk walki.

Prezydent Piły trzeci raz oddał swe umiejętności i jeden dzień urlopu firmie, która najwięcej wpłaci na konto fundacji Jurka Owsiaka. Piotr Głowski przed dwoma laty na jeden dzień został piwowarem w czarnkowskim Browarze i wzbogacił tym konto Fundacji o ponad 4 tysiące złotych. Przed rokiem został budowlańcem w firmie wznoszącej mieszkania i zdobył w ten sposób 2 tysiące złotych na cele Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

W Pile zebrano około 40 tysięcy złotych. To tyle samo, co przed rokiem. Połowę z tej sumy zebrali wolontariusze na ulicach miasta. Drugą połowę uzyskano z licytacji i pokazów w głównym sztabie Orkiestry, w Regionalnym Centrum Kultury. W czasie aukcji po 600 złotych zapłacono m.in. za piłkę z podpisami siatkarzy polskiej reprezentacji oraz za maskotkę strażaków, Żarka. Osoba, która najwięcej pieniędzy wyłożyła za maskotkę, spędzi także jeden dzień na służbie z pilskimi strażakami. 650 złotych wpłacono za wycieczkę do Warszawy z senatorem Mieczysławem Augustynem. Konto fundacji Jurka Owsiaka wzbogaciły także członkinie pilskiego Klubu Amazonek, które nie dość, że przez cały dzień karmiły wolontariuszy, to jeszcze zbierały pieniądze do swojej puszki i wystawiły na licytacji przygotowane przez siebie siebie przedmioty. Skuteczni w zbieraniu datków byli także strażacy, słuchacze i kadra Szkoły Policji, Stowarzyszenia "Przedmościa Piła", którzy przygotowali specjalne pokazy na 22. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Pile

Tego na zachodzie Wielkopolski jeszcze nie było. Andrzej Wilkoński, starosta powiatu nowotomyskiego, oddał swój fotel na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A posadę starosty, na jeden dzień będzie można było wylicytować w Nowotomyskim Ośrodku Kultury.

Z kolei w sąsiednim powiecie grodziskim, a dokładnie w sztabie orkiestry w Ptaszkowie na licytację wystawiony został plastron z numerem 1 tegorocznego Półmaratonu Słowaka, który w czerwcu odbędzie się w Grodzisku. W ubiegłym roku jeden z biegaczy za startową jedynkę zapłacił w czasie licytacji ponad 500 złotych.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 13
dżon 14.01.2014 godz. 07:25
Skoro Pan, Panie Tadek R. tej wiary nie masz, to po co sie Pan strzępisz i nadwyrężasz siły. Daj Pan pokój - tak nie jest prościej ? Żeby nie było, że nie ostrzegałem przed pęknięciem pierdzącej żyłki.
PS. Polecam strona nr 16 najnowszego "W Sieci". Gorąco ! Odpal Pan raz pięć PLN na inną gazetę niż "Fakty i Mity".
dżon 12.01.2014 godz. 19:45
Owszem - panie Tadek - Owsiak nie zgodził sie na Przystanek Jezus, tak było, że przez jakiś czas tej akcji chrześcijanie nie mogli prowadzić w najsłynniejszym w Polsce miejscu taplania się w błocie.
Na marginesie: gdyby wyłączyć zbiórki przy kościołach - to ile mniej kasy by Owsiak zebrał? Gdyby jeszcze wyłączyc zbiórki w centrach handlowych - myślę, że Orkiestra by padła...
Tadek 12.01.2014 godz. 19:25
Panie dżon. Owsiak nikogo nie wyganiał i przystanek Jezus działał bez problemów.
No, może ich trochę ludzie obśmiali.
Ten “znienawidzony” przeze mnie kościół dużo bardziej by pomógł Orkiestrze panie dżon, gdyby kard. Dziwisz zwany także wdową po JP II, prawdziwie kochając polskie dzieci i chcąc by miały lepsze warunki do leczenia i naprawdę chcąc godnej starości polskich emerytów, przyłączył się do tej akcji i wystawił na licytację kolekcję garderoby pozostałą po JP II. Ciuchy Natalii S., Agnieszki S., czy Moniki R. czy rupiecie Grobelnego byłyby bez szans.  Prawda?
A gdyby dołączył jeszcze do licytacji fragmenty ciuchów ze sławnymi i wciąż cudownie mnożącymi się kroplami świętej krwi to Orkiestra pobiłaby rekordy , wszechczasów. Ale po co?
On woli prowadzić swoje licytacje po cichu, a płynąca strumieniem kasa zasila jego konto.
Bo chyba wie pan i nie zaprzeczy, że on tymi “relikwiami” handluje, a proboszczowie biją się wręcz o nie i licytują się, bo wiedzą, że mając takie cudo u siebie na parafii ściągną tłumy (łatwo) wiernych, a z nimi i KASĘ. 
To że handel fragmentami ciał zmarłych “świętych” rozpoczęto wieki temu to chyba wiecie. Wciąż pozostaje dla mnie tajemnicą jak zdobyto i cudownie rozmnożono do kilkunastu czy też kilkudziesięciu kościołów napletek Chrystusa. 
Ale jest to najprawdopodobniej Wielka Tajemnica Wiary, której ja niestety nie mam.
maja 12.01.2014 godz. 18:58
IGO
Wiem,że lubisz dokument
W necie jest film dokumentalny pt.

''NIE SĄD CIĘ SKAŻE PEDOFILU"

Polecam na wieczór.
igo. 12.01.2014 godz. 18:38
Za oknem słyszę pulsujące serce Wielkiej Orkiestry Światecznej Pomocy! Cały "św. Marcin" fetuje koniec 22,go finału WOŚP Owsiaka. Rajuśku! Kiedy się to skończy!
maja 12.01.2014 godz. 18:19

IGO

CO MYŚLĘ O TWOICH KOMENTARZACH NAPISAŁAM W TEMACIE

22 FINAŁ WOŚP w POZNANIU

PRZECZYTAJ SOBIE !!!

.
igo. 12.01.2014 godz. 14:50
Dzięki dżon. Ciekawy artykuł. Przytaczam mały fragment:

"...Jerzy Owsiak lubi się chwalić ile to dobra wykonał, ile sprzętu kupił, ilu ratowników i wolontariuszy przeszkolił z pierwszej pomocy oraz jakie to poradniki pierwszej pomocy przygotował, lubi się chwalić swoją ścisłą współpracą w tym zakresie z Ministrem Zdrowia Bartoszem Arłukowiczem i przedstawia to jako wielką działalność społeczną. Prawda jest inna. Jerzy Owsiak i jego WOŚP mieli ustawowy obowiązek wykorzystania milionów złotych uzyskanych z nawiązek sądowych (głównie od pijanych kierowców) na pomoc ofiarom wypadków komunikacyjnych. I nikomu łaski nie robił bo dostał na to wielkie pieniądze wyrokami polskich sądów. Ilu osobom pomógł z tych pieniędzy? Nikomu – co sam wykazał w swoich sprawozdaniach finansowych. Ile programów pomocy ofiarom wypadków sfinansował? Żadnego! ile sprzętu ratowniczego z tych pieniędzy zakupił? Ani jednego – bo inaczej pewnie by się tym pochwalił w sprawozdaniach i bilansach WOŚP.

Natomiast nie wiemy ilu ludzi pozbawił ratunku zabierając środki na sprzęt ratownictwa drogowego, które z owych nawiązek mogłyby być zakupione przez Ochotnicze Straże Pożarne w całym kraju. Nie wiemy ile środków zabrakło na rehabilitację ofiar wypadków, pomoc prawną i finansową dla nich, pomoc medyczną czy chociażby wózki inwalidzkie przez to, że Owsiak wykonał skok na nawiązki sądowe.

W mojej opinii do czasu kiedy Jerzy Owsiak nie wyjaśni przekonywująco tej całej sprawy, a prokuratura nie przeprowadzi śledztwa i nie oczyści go z zarzutów nie ma on moralnego prawa organizować żadnych zbiórek pieniędzy, akcji pomocowych, FINAŁÓW czy nawet występowania w mediach. Ba, do czasu wyjaśnień możemy podejrzewać, że nieujawnione kwoty mogły być źródłem łapówek dla polityków, urzędników (kto wie może nawet Ministrów) czy dziennikarzy za to by Orkiestra była na świeczniku, by Owsiak miał wejścia na salony, nikt się nie interesował co się dzieje w Fundacji i podmiotach z nią powiązanych, ba a nawet za wszelkie publiczne ataki “w obronie” dobrego wizerunku Jurka Owsiaka i WOŚP. Możemy tak spekulować czy nie?.."
dżon 12.01.2014 godz. 14:26
... a mimo tejże dezaprobaty - każdy (!) kościół jest oblegany przez kilku wolontariuszy. Dlaczego? Skoro Jurek Owsiak przepędził klechów z Przystanku Woodstock, to dlaczego nie zabronił chodzić z puszkami pod kościoły? Zapewne dlatego, że dzięki tak znienawidzonemu przez Tadka R. Kościołowi i jego wiernym Wielka Orkiestra ma dużo lepszy wynik finansowy.

Polecam też tekst podpisany z imienia i nazwiska (czyli ktoś nie boi się sądu): http://3obieg.pl/czy-jerzy-owsiak-zdefraudowal-nawiazki-sadowe-od-pijanych-kierowcow).
igo. 11.01.2014 godz. 23:25
Niestety nic za darmo na tym świecie nie ma. Za podtrzymywanie obywatelskiej masy w stanie napięcia przedfinałowego lider WOŚP musi wczuwać się w medialne nastroje i tak jak chce wiodąca lewicowa prasa, mająca 95% byłych polskich tytułów gazetowych, wyrażać swoją dezaprobatę wobec środowisk katolickich, prawicowych czy patriotycznych.
Tadek 11.01.2014 godz. 22:08
Nie cierpię tych milionów wystrzelonych w powietrze. U nas w miasteczku światełko to liczba pojedyńcza.
Przeraża mnie, że w wielu miejscowościach pieniądze wydane na organizację imprezy przewyższają zebraną sumę.
Przeraża mnie, że pan igo piszczy z powodu WYCISKANIA z 30tomilionowej masy obywateli, kilku milionów w jeden dzień, a nie widzi lub udaje, że nie widzi miliardów wyciśniętych z kraju i wyciskanych nadal przez tę jego od wieków UBOGĄ i od wieków NIENASYCONĄ instytucję z siedzibą w Watykanie.
O.K. panie igo. Wiem co pan napisze. To dzięki tej instytucji istnieje Polska i śmiało można powiedzieć, że to właśnie ona, moja ojczyzna jest na garnuszku i utrzymaniu Watykanu.
Niewątpliwie spora grupa pana współplemieńców i współwyznawców w to wierzy. Jeszcze muszą uwierzyć pozostali i wtedy dopiero będzie dobrze.
igo. 11.01.2014 godz. 17:11
By jednak sprężyć tę trzydziesto kilkumilionowa masę obywateli i wycisnąć z niej kilka milionów złotych samo mówienie o schorowanych dzieciach czy ułomnych staruszkach, wymagających leczenia i opieki przy użyciu najnowocześniejszej aparatury (jakiej w polskich szpitalach bardzo brak) jeszcze nie wystarczy. Trzeba tuż przed finałem Orkiestry, we wszystkich mediach, co godzinę przypominać o WOŚP, o licytacjach, występach, wreszcie o puszkach na pieniążki jakie w tysiącach egzemplarzy młodzi Orkiestrowi wolontariusze, 12 stycznia, na wszystkich ulicach polskich miast i wsi będą podsuwali przechodniom pod nos.
Bowiem 12 stycznia każdy na własnej ulicy powinien mieć na swoim ubranku Orkiestrowe serduszko, a w swoim domku nie mówić z innymi z rodziny o niczym innym jak tylko o chorych dzieciach, chorych staruszkach i pomysłowym Jurku Owsiaku.
Oczywiście nic na siłę, jak kto nie ma to rzecz jasna nie da do puszki nie wrzuci. I nie wg listy obecności dla wolontariuszy - gdzieżby cos takiego! Wszystko z radochą , w formie zabawy, koncertów, większych lub mniejszych imprez , wiwatowania, gdzie przy okazji zbierania, wszyscy będą się mogli wyszaleć, wyhasać, wyskakać, wykrzyczeć, wyciskać za to że są tacy radośni, pełni miłości, wspaniali.
A na koniec akcji, na wszystkich kanałach TV, sztuczne ognie, uśmiechnięte i szczęśliwe twarze a nawet tu i ówdzie wyznania szczęśliwych rodziców których dzieci zostały wyleczone przez sprzęt od WOŚP.
maja 11.01.2014 godz. 13:29
Igo
Masz rację,że jeszcze tysiące dzieci jest do uratowania i wyleczenia.

Niestety IGO medycyna wobec debilizmu jest jeszcze bezradna tak,że
musisz uzbroić się w cierpliwość i czekać na swoją kolej.
igo. 11.01.2014 godz. 09:48
Cóż...Orkiestrowa sprężarka podnosi ciśnienie! Płacić, płacić, płacić, bejmy, bejmy dawać! Tysiące, tysiące dzieci jest jeszcze do uratowania i wyleczenia.