Uszkodzone domy, przewrócone drzewa, pozrywane dachy - tak ciągle wygląda rzeczywistość mieszkańców gminy Sośno w województwie kujawsko-pomorskim.
Informatyk z Konina, pan Tomasz, nie chciał bezczynnie przyglądać się ludzkiej tragedii. W jeden dzień wolny od pracy z ojcem wsiadł w samochód i pojechał do odległej o 160 km gminy. Mężczyźni pomagali ze swoją piła łańcuchową przede wszystkim w usuwaniu powalonych drzew.
Ojciec pana Tomasza pracuje w Sośnie od tygodnia. On sam wybiera się tam w najbliższą niedzielę. Wspólnie z nim jedzie kilkoro znajomych z Konina. Liczą, że uda im się powoli przywrócić normalność w tej gminie. Nawałnica, która przeszła w nocy z 11 na 12 sierpnia uszkodziła w Sośnie 380 budynków mieszkalnych i około 750 budynków gospodarczych.
Na tę chwilę najbardziej brakuje tam materiałów budowlanych, ale całą listę potrzeb można znaleźć w mediach społecznościowych pod hasłem "Pomoc dla Sośna".
Aleksandra Braciszewska-Benkhala