Porozumienie podpisano przed południem. To koniec długiego sporu o interpretację dodatku, zwanego zembalowym; pielęgniarki w Jarocinie dostawać będą jego pełen wymiar – 1100 zł. Prezes szpitala Leszek Mazurek zapowiada, że porozumienie wchodzi w życie od razu, czyli od listopada. - Natomiast do końca roku spłacimy zaległości, które powstały – deklaruje prezes Mazurek.
Dla rozwiązania konfliktu płacowego kluczowe okazało się stanowisko władz powiatu, który dofinansuje podwyżki. Prezes szpitala ma jednak nadzieję, że kondycję szpitala poprawi także zastrzyk finansowy z NFZ.
- Rozmawiałem z poznańską dyrekcją, wiem że jest do podziału dziewiętnaście mln złotych i mam nadzieję, że do nas też coś trafi– mówi Mazurek. To wszystko oznacza, że gotowe odejść ze szpitala pielęgniarki – jednak nie odejdą.
- Mamy 136 etatów pielęgniarskich w szpitalu. Do dziś 107 osób złożyło wypowiedzenia umów o pracę, ale w tej sytuacji wszystkie te dokumenty trafia do niszczarek - oddycha z ulgą szef związku zawodowego pielęgniarek Sławomir Zieliński. Wypowiedzenia miały działać od początku listopada.