Największa sala Sądu Okręgowego - na parterze i balkonie - pomieści około 200 osób. To w niej przed rokiem sąd skazał Henryka Stokłosę na osiem lat więzienia. Były pilski senator prosto z sali rozpraw trafił do aresztu. Wyszedł po wpłaceniu 5-milionowej kaucji. Teraz od wyroku odwołują się obrońcy, którzy przed rozprawą nie chcieli jednak mówić o szczegółach. Na pewno Sąd Apelacyjny jeszcze raz będzie musiał się zająć zarzutami o nielegalne składowanie odpadów pozwierzęcych.
- W ocenie prokuratora są wystarczające dowody na to, że odpady zwierzęce były składowane, a nie jest wymagane przez prawo określenie ilości tych odpadów - mówi prokurator Renata Mazur. - Nie można uniewinniać od zarzutu kogoś, kto nielegalnie składował takie odpady przez wiele lat - dodaje Irena Sienkiewicz ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej, które od początku śledzi proces. Od wyroku odwołuje się także pełnomocnik Skarbu Państwa, który chce, by oskarżony zwrócił 14 i pół miliona złotych niezapłaconych podatków - tyle Skarb Państwa miał stracić na działalności byłego senatora.
Sąd Okręgowy skazując Henryka Stokłosę spisał swoje argumenty na prawie 600 stronach. Można się spodziewać, że rozprawa apelacyjna potrwa kilka godzin.
Nie wiem kto Tobie bardziej zaszedł za skórkę .ORMO czy p. Stokłosa ?
Tak czy inaczej kolejny raz źle rozwinąłeś skrót ORMO .
Wg. mnie powinno być '' obić '' a nie jak napisałeś '' bić ''.
Spróbuj swoich sił w kalamburach w RM .
Powodzenia.
.
.
Szczegóły:
http://www.faktypilskie.pl/sygnal/15491-skazany-janusz-l
2 miesiace temu prawomocnie został skazany Marian J. doradca na podstawie ktorego zeznan m.in. skazano H. Stokłose- Marian J. został o zgrozo skazany za: kałamnie przed Sądem.....
http://www.dzienniknowy.pl/aktualnosci/pokaz/27330.dhtml
Zawsze staral sie zeby w kraju byl porzadek
W marcu 1968 r. bojówki ORMO uczestniczyły w rozpraszaniu pierwszego wiecu na Uniwersytecie Warszawskim, czym sobie zasłużyły na opinię "Oni Raczej Mogą Bić" (rozwinięcie skrótu ORMO). Organizacja liczyła w niektórych okresach około 400 tysięcy ludzi, w większości rekrutowanych spośród członków PZPR. Wszyscy wiedzieli, że "ORMO nie śpi, ORMO czuwa", zbierając informacje o tym, co dzieje się w terenie. Członkowie tej organizacji byli we wszystkich zakładach pracy i składali donosy władzy. Komórki ORMO, liczące od 30 do 300 osób, działały przy większych fabrykach, w dzielnicach miast i na wsi. Ormowcy patrolowali ulice w charakterystycznych opaskach na ręce. Mieli prawo do służbowej broni. Zatrzymujący kierowców Społeczni Inspektorzy Ruchu Drogowego byli zaopatrzeni w "lizaki", bloczki mandatowe i specjalne odznaki. W czasie stanu wojennego aktywiści ORMO patrolowali ulice, zamalowywali opozycyjne napisy, zbierali ulotki, donosili o zgromadzeniach, sprawdzali, czy przestrzegana jest godzina policyjna. Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej została rozwiązana przez Sejm w 1989 roku.
A slynny ORMO-wiec zostal Senatorem.