Nie chciałbym wypowiadać się na temat kandydatów opozycji, ale z panem Kołodziejczakiem mam problem, nie wiem, jak go definiować - mówi ubiegający się o reelekcję Hoffmann.
Pan Kołodziejczak to kłopot dla lokalnych polityków opozycji - krytykuje USA, twierdzi, że Polska popsuła swoje relacje z Rosją, w końcu - o Donaldzie Tusku mówi, że cofnął nasz kraj w rozwoju o wieki. Do tego - niespecjalnie interesują go sprawy regionu
- wylicza Zbigniew Hoffmann.
Ten pan chce być obecny na tych poziomach polityki, które - jak sądzę - są dla niego niedostępne na tym etapie jego kariery. Mnie tak kandydatura nie niepokoi i wątpię, żeby koleżanki i koledzy z naszej listy niepokoili się jego startem. Powiedziałbym raczej, że są rozbawieni, jeśli miałbym szukać alternatywnych określeń. Mam nieodparte wrażenie, że ten pan, to jest problem dla tutejszych liderów PO
- mówi Hoffmann.
Na pytanie o debatę konińskich "jedynek" z PiS i KO - Zbigniew Hoffmann odpowiada bez ogródek:
Będę niesubtelny i niedelikatny - nie jest to dla mnie partner.
Zbigniew Hoffmann uczestniczył dziś w Kole w podpisaniu czterech umów na budowę dróg w powiecie kolskim. Rządowe dofinansowanie do tych projektów to ok. 3 mln zł.