"Chirurdzy uratowali mu życie" - mówi prokurator rejonowy w Gostyniu Roch Waszak. Zatrzymany wrócił do domu pijany. Miał trzy promile we krwi. Zażądał od swojego ojca papierosów. Gdy ten powiedział "sam na nie zapracuj" zatrzymany wpadł w furię.
29-latek na razie trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. We wtorek zostanie przesłuchany i usłyszy prokuratorski zarzut. Śledczy chcą także wystąpić do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie. Mieszkańcowi Podrzecza, który był już karany za znęcanie się nad rodziną, grozi dożywocie.