NA ANTENIE: JESTES LEKIEM NA CALE ZLO/KRYSTYNA PRONKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zaatakował psa siekierą (FILM)

Publikacja: 20.04.2016 g.08:25  Aktualizacja: 20.04.2016 g.13:06
Poznań
2 lata więzienia grożą 32-latkowi z gminy Nowy Tomyśl za zaatakowanie swojego psa siekierą.
kajdanki-nowe - Policja Leszno
/ Fot. (Policja Leszno)

Został zatrzymany. Usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzętami.  W pod nowotomyskiej miejscowości policjanci trafili na posesję, na której zauważyli zakrwawionego owczarka niemieckiego. Leżał przy budzie. Obok, na pniaku siedział sprawca.

Mundurowi ustalili, że młody mężczyzna wpadł w amok po tym, jak pies ugryzł go w dłoń. Wtedy chwycił siekierę i zaczął uderzać czworonoga. 32-latek był pijany. W chwili zatrzymania miał blisko 2,5 promila.

Jak poinformował nas rzecznik komendy powiatowej w Nowym Tomyślu Przemysław Podleśny - owczarek jest pod opieką weterynarza. W tamtejszej prokuraturze dowiedzieliśmy się z kolei, że pies jest w ciężkim stanie - ma połamane kości czołowe. Jest w lecznicy weterynaryjnej w Kwilczu.

Andrzej Ciborski/jc/jb

Zobacz film:

http://www.wielkopolska.policja.gov.pl/index.php/aktualnosci/newsy/13705-frbgt

http://radiopoznan.fm/n/JM0JqJ
KOMENTARZE 4
MONDO CANE 20.04.2016 godz. 14:58
Interweniujemy w tej sprawie. Dziękujemy za dobrą współpracę nowotomyskiej Policji. Pies jest w krytycznym stanie, jednak jego oczy tak bardzo nam mówią, że chce żyć. Jest pod dobrą opieką, czas pokaże.
AC 20.04.2016 godz. 12:24
bardzo proszę Mondo Cane ...
lg 20.04.2016 godz. 11:34
tego gnojka też przyczepić do budy na krótkim łańcuchu i walić w głowę siekierą aż zdechnie
MONDO CANE 20.04.2016 godz. 09:05
Ten przypadek zasługuje na ukaranie najwyższym, przewidzianym w prawie wyrokiem 3 lat. Z informacji red. Ciborskiego wynikają takie fakty. Pies musiał być wcześniej traktowany podobnie przez pijanego właściciela. Postanowił się bronić. Przykuty krótkim łańcuchem nie miał żadnych szans. Psy nie tolerują na spokojnie woni alkoholu. ten bandyta zionął 2, 5 promilowym wydechem. Ukąsił, W odwecie zamroczony bandzior poszedł po siekierę. Co znaczy dalszy komentarz , że nie wiadomo czy pies przeżył? Dlaczego nie wezwano wetrynarza, nie ratowano cierpiącego psa? Mundurowi trafili na posesję , widzieli krwawiące zwierzę i co dalej? Czy wśród mundurowych równierz dominowała znieczulica? Bardzo proszę red. Ciborskiego o dalsze ustalenia i podanie informacji. Czekamy.