Kobieta odwiedziła punkt drive-thru działający przy Szpitalu Specjalistycznym w Pile, gdzie pracuje. "Złamała tym samym nie tylko kwarantannę, ale także wszystkie przepisy bezpieczeństwa" - tłumaczy dyrektor pilskiego Sanepidu Danuta Kmieciak.
Wsiadła sama do samochodu i podjechała do punktu drive-thru. Ten punkt pobrań jest umiejscowiony w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. Tam pobiera się wymaz z nosa i gardła, ale tylko od osób podejrzanych, a nie zakażonych.
Według ustaleń starosty pilskiego Eligiusza Komorowskiego, kobieta dobrze wiedziała, że do zdiagnozowanych pacjentów na kolejne testy przyjeżdża karetka "wymazowa". 57-latka miała wymusić na pielęgniarce obsługę w punkcie drive-thru.
Zachowanie kobiety wyjaśnia dyrekcja szpitala. Sanepid może ją ukarać karą grzywny sięgającą nawet 30 tys. złotych.