Nad modernizacją obiektu zastanawia samorząd województwa, któremu podlega i szpital i hotel.
- Na razie analizujemy koszty, nie wykluczamy też współpracy z miastem. Remont to jeden ze scenariuszy - mówi marszałek województwa Marek Woźniak.
- My go nie wykluczamy. Natomiast tutaj wymagane są jeszcze najróżniejsze czynności przygotowawcze. Przede wszystkim musimy przekalkulować, jaki jest koszt potencjalnej modernizacji. Czy jesteśmy to w stanie robić samodzielnie, czy lepiej mieć partnera, albo jeszcze komuś innemu przekazać ten obiekt, kto będzie czerpał z tego pożytek, przy zachowaniu przez nas jakiś praw do tego obiektu, chociażby jego częściowego wykorzystania - dodaje marszałek.
W listopadzie hotel nie przeszedł kontroli strażaków. Okazało się, że obiekt nie spełnia wymogów przeciwpożarowych. Najemcy pokoi dowiedzieli się, że z tego powodu do połowy tego roku hotel zostanie zamknięty.
Kiedy sprawa zrobiła się głośna. Przedstawiciele samorządu spotkali się z mieszkańcami i obiecali pomoc.
W hotelu mieszka około 200-u osób. To między innymi: pielęgniarki, położne i pracownicy techniczni szpitala.
W tej chwili urzędnicy negocjują ze strażakami, co w pierwszej kolejności powinni zrobić, by zwiększyć bezpieczeństwo w hotelu. Zamontowali już czujki przeciwpożarowe.