Likwidacja ZGLu oznacza zwolnienie 23 osób i przeniesienie ich zadań np: pobierania czynszów, remontów kamienic i wynajmu lokali użytkowych na pracowników urzędu miejskiego. Zdaniem radnego Marka Zygmunta to zły pomysł, bo oznacza, że radni nie będą mogli sprawdzić całościowo czy prawidłowo funkcjonuje gospodarka mieszkaniowa w mieście. - Urząd miejski będzie miał zadania rozbite na poszczególnych wydziałach - uważa Zygmunt.
Jednak prezydent Gniezna Tomasz Budasz uważa, że ZGL nie spełnił swoich zadań bo na 300 lokali użytkowych aż 50 stoi pustych. - To nie służy wizerunkowi miasta ani optymalizacji zarządzania miastem - komentuje prezydent. Likwidacja ZGLu ma się rozpocząć 1 marca i potrwa sześć miesięcy. - Dla najemców nic się nie zmienia - zapewnia prezydent.