W sobotę późnym wieczorem na trasie Przygodzice-Janków Przygodzki doszło do śmiertelnego wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że granatowe Renault Megane nie utrzymało się na jezdni na zakręcie i, ocierając się o drzewa, dachowało. Naoczni świadkowie próbowali udzielić pomocy uwięzionym w samochodzie. Jeden z mężczyzn sam się wydostał i uciekł do lasu. Drugi - 33-letni mężczyzna - zginął na miejscu. Dwoje pozostałych pasażerów - 22-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna zostało rannych.
Policjanci namierzyli uciekiniera - to 26-letni mieszkaniec wsi Chynowa, który kierował samochodem. Był pijany, miał 1,5 promila alkoholu.