Niechętni wójtowi radni przez ostatnie trzy lata torpedowali najważniejsze dla gminy decyzje wójta. Może teraz jest szansa na pokój i normalną pracę rady?
Nowa przewodnicząca z wrogiego wójtowi obozu deklaruje chęć współpracy. - Będę robiła wszystko żeby załagodzić spór, bo on już jest głośny, niesmaczny. Skrócić sesje, zabierać głos przy wypowiedziach niemerytorycznych, być przewodniczącą wszystkich radnych, a z wójtem współpracować - mówi.
Sam wójt jest sceptyczny. - To jest wielki znak zapytania. W tej chwili opozycja zmienia swoją rolę, bierze odpowiedzialność za sprawy gminy, ponieważ ma swoją przewodniczącą - mówi Grzeszczak. Teraz przed radą decyzja o modernizacji gminnego targowiska. Będzie to drugie podejście radnych do tej sprawy. Poprzednio, na złość wójtowi, radni byli przeciw, mimo że gmina zdobyła na ten cel pieniądze z Unii Europejskiej.