Park dla zwiedzających został zamknięty w październiku ubiegłego roku.
- To było miejsce w Lesznie, które najbardziej ucierpiało w czasie orkanu "Ksawery" - mówi Radiu "Poznań" Dariusz Lorych, dyrektor Miejskiego Zakładu Zieleni.
Żywioł połamał wiele drzew. Zniszczył alejki spacerowe, wybiegi dla zwierząt oraz ogrodzenie w wielu miejscach. Orkanowi nie oparł się także budynek socjalny Parku. W trakcie prac pracownicy Miejskiego Zakładu Zieleni musieli usunąć powalone drzewa, które mogły być niebezpieczne dla odwiedzających. W przypadku niektórych z nich, jeżeli o ich usunięcie, trzeba było uzyskać zgodę urzędu marszałkowskiego.
Pracownicy MZZ musieli też naprawić zniszczone przez orkan niektóre spacerowe alejki, ogrodzenia wybiegów dla zwierząt oraz bariery przy informacyjnych tablicach. Na usunięcie skutków działań Ksawerego w Parku 1000 - Lecia leszczyńska zieleń wydała ponad 200 tysięcy złotych.