Obrońcy życia przed jednym z wejść do kliniki tradycyjnie odmawiali modlitwę różańcową.
Już teraz to tak naprawdę mamy też modlitwę dziękczynną za to co się stało, że tutaj już tych aborcji jest znacznie mniej wykonywanych, a drugi cel to jest zadośćuczynienie Panu Bogu za aborcje które były wykonywane i które nadal są.
Pod drugim wejściem zgromadziła się grupka zwolenników prawa do aborcji. Te modlitwy terroryzują osoby w szpitalu i mieszkańców okolicy - mówi Anna Bąk z partii Razem.
Znajdujemy się tutaj po to żeby zablokować modlitwy comiesięczne "antychoice'owców", którzy terroryzują pacjentki oraz mieszkańców kamienicy znajdującej się vis a vis szpitala.
Działaczka partii Razem dodaje też, że swoje zgromadzenie rejsestruje wcześniej, aby druga grupa nie mogła odmówić różańca. W praktyce nie przeszkodziło to jednak obrońcom życia w zorganizowaniu modlitwy 150 metrów dalej, przy innym wejściu do budynku.
Oba wydarzenia były pilnowane przez policję. Obyło się bez incydentów.