Kolejorz w pucharowym starciu w Genk nie miał wiele do powiedzenia. Wynik 0:2 jest najniższym wymiarem kary. Belgowie górowali nad poznaniakami wyszkoleniem technicznym, szybkością podejmowania decyzji i polotem w ofensywie. Trudno znaleźć taki element, który pozwoliłby złapać choć odrobinę nadziei przed rewanżem przy Bułgarskiej. Oby jednak pucharowa porażka nie odbiła się czkawką na postawie w lidze.
Sezonu ligowego Lech nie zaczął lepiej od ponad ćwierćwiecza. Trzy kolejne zwycięstwa pozwoliły uwierzyć, że drużyna Ivana Djurdjevicia dość szybko otrząsnęła się z koszmaru ubiegłego sezonu. W niedzielę koncentracja musi zostać utrzymana. Nawet, jeśli naprzeciw stanie beniaminek, który do tej pory nie zachwycał. Zagłębie Sosnowiec przegrało dwa pierwsze spotkania, a wynik trzeciego (wygrana z Pogonią Szczecin 3:0) jest mocno mylący. Kto oglądał ten mecz wie, że sosnowiczanie nie pokazali w nim nic szczególnego. Oby jednak nie obudzili się przy Bułgarskiej...
Czy Kolejorz będzie potrafił szybko zapomnieć o pucharowej porażce? Na pewno lechici nie będą mogli liczyć na pomoc kibiców. Podczas niedzielnego spotkania (na szczęście już po raz ostatni) trybuny będą puste. Tym bardziej zachęcamy do słuchania naszej transmisji. Specjalne wydanie audycji W Sportowym Rytmie startuje już od godziny 17:05. Przed 18 połączymy się z naszymi komentatorami - Krzysztofem Ratajczakiem i Dawidem Cytrowskim - na bezpośrednią relację ze spotkania 4. kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec. Do usłyszenia!