Bosacki stracił przytomność. Po badaniach okazało się, że uraz nie jest groźny, ale kapitan Kolejorza pozostał na szpitalnej obserwacji.
Według zapowiedzi lekarskich jego przerwa w treningach może potrwać tydzień.
Tymczasem w najbliższy czwartek po południu Europejska Unia Piłkarska - UEFA zajmie się odwołaniem, które poznański klub złożył w sprawie czerwonej kartki - Bosacki został nią pomyłkowo ukarany przez sędziego w czasie rewanżowego meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów ze Spartą Praga.
Mecz Widzewa z Lechem zakończył się remisem 1:1.