NA ANTENIE: FRIDAY I'M IN LOVE/DRYDEN MITCHELL
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kolejorz przegrywa z Górnikiem

Publikacja: 28.04.2018 g.22:40  Aktualizacja: 29.04.2018 g.14:25
Poznań
Piłkarzom Lecha nie uda się wrócić na fotel lidera - przynajmniej na razie. Podopieczni trenera Nenada Bjelicy przegrali na Bułgarskiej z Górnikiem Zabrze 2:4.
Lech Poznań - Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Leon Bielewicz
/ Fot. Leon Bielewicz

Strzelanie na INEA Stadionie rozpoczął Górnik. W 19. minucie spotkania po podaniu Rafała Kurzawy do piłki dopadł Marcin Urynowicz i otworzył wynik spotkania. W 35. minucie było już 0:2 - do bramki strzeżonej przez Putnockiego trafił Mateusz Wieteska. Do przerwy wynik już się nie zmienił i piłkarze Kolejorza schodzili do szatni w nie najlepszych nastrojach.

W drugiej połowie piłkarze Lecha atakowali, jednak w bramce gości świetne zawody rozgrywał Tomasz Loska. W 69. minucie Kurzawa - tym razem z autu - ponownie świetnie posłał piłkę w pole karne, dopadł do niej Szymon Matuszek i było 0:3.

Po niespełna czterech minutach piłkarze Górnika zdobyli jeszcze jedna bramkę - Damian Kądzior dobił strzał Kurzawy i na Bułgarskiej mieliśmy wynik 0:4.

W dwie minuty po stracie ostatniej bramki powracający do kadry Lecha Maciej Makuszewski dośrodkował w pole karne, co skrzętnie wykorzystał Ołeksij Chobłenko. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 1:4, w 93. minucie efektownym strzałem z przewrotki popisał się Maciej Gajos - tym samym ustalił rezultat spotkania na 2:4.

Przegrana Lecha oznacza, że przynajmniej na razie, z dorobkiem 58 punktów spada on na drugą pozycję w tabeli. Do liderującej Legii traci dwa oczka. Trzecia jest Jagiellonia (57 punktów), która jednak dopiero jutro rozegra swój mecz z Wisłą Kraków.

Kolejne spotkanie Kolejorz rozegra już 5 maja na wyjeździe z Wisłą Płock. Transmisja od 20:30 na naszej antenie oraz stronie www.radiopoznan.fm.

http://radiopoznan.fm/n/Dbdi2S
KOMENTARZE 4
Marych 29.04.2018 godz. 11:39
Dlaczego nikt nie asekurował Putnockiego przy strzałach? Wybił do boku a koledzy czekali na stojąco co się stanie. Tak było przy 2 bramkach.
Autor 29.04.2018 godz. 10:58
Zgadza się. Tak się odsłonić to było szaleństwo. Może czasami Lech zagrałby kontratakiem?
Zenon 29.04.2018 godz. 00:04
Nikomu w Lechu nie zależy na mistrzostwie - kombinują jak zarobić na młodych graczach - wychowankach... Żenada...
Lech fan 28.04.2018 godz. 23:00
Stało się to co nie powinno. Zła taktyka . Należało skupić się bardziej na obronie, nie dopuszczać do kontrataków Górnika. Po prostu za dużo piłkarzy wychodziło do przodu. Gdyby było zero z tyłu to w 2 połowie coś by wcisnęli i tak się stało tylko przy 0:4. Obrona i jeszcze raz obrona potem atak. Tak Legia ograła Koronę. Do przerwy było 0:0.