Drugi sezon dla drużyny Kozic będzie jednak trudniejszy, bowiem dwie grupy - mocniejsza i słabsza zostały połączone w jedną. - Dzięki temu będzie jednak więcej grania i więcej okazji do pokazania się na lodzie - cieszy się Ines Schramm z poznańskiej drużyny.
Większość zawodniczek to wychowanki poznańskiej szkółki hokejowej. Trzy z nich zostały już nawet powołane do szerokiej kadry reprezentacji Polski juniorek. - Młodzież i dzieci, a także dziewczynki, szkolimy od dziewięciu lat i dobrze się dzieje, że te wszystkie młode zawodniczki mają swój cel - mówi trener drużyny Paweł Mateja. - A w składzie mamy też kilka hokeistek z ustabilizowanym życiem rodzinnym i zawodowym, którym hokej "chodził po głowie" i do nas trafiły - dodaje szkoleniowiec.
Średnia wieku poznańskiej drużyny wynosi niespełna 22 lata. Z kolei średnia zarobków - zero, bo kontraktów i stypendiów w kobiecym hokeju nie ma.
W sobotę wieczorem i w niedzielę przed południem poznańskie Kozice zagrają na wyjeździe z Naprzodem Janów. Za tydzień pierwsze mecze na lodowisku "Chwiałka" im. Witalisa Ludwiczaka z Atomówkami Tychy.
Grzegorz Hałasik/szym