Dopiero dzisiaj o godzinie 19 klub ma wydać oświadczenie w sprawie przyszłości sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny Kolejorza. Sytuacja jest niepewna od minionego czwartku, gdy lechici w beznadziejnym stylu odpadli z rozgrywek Ligi Europy, przegrywając z półzawodową ekipą islandzkiego Stjarnan FC. W opublikowanym dzień później oświadczeniu klub z Bułgarskiej zasygnalizował, że właśnie we wtorek przesądzi o losie trenera Mariusza Rumaka, nie uzależniając decyzji od wyniku ligowego meczu Kolejorza z gdańską Lechią. Nad Bałtykiem Lech wygrał 2-1, ale nie ustały spekulacje kto zostanie następcą Mariusza Rumaka na funkcji pierwszego szkoleniowca.
Na giełdzie najczęściej pojawia się nazwisko Macieja Skorży, dobrze znanego sternikom Lecha jeszcze z pracy we Wronkach w piłkarskiej Amice. W gronie potencjalnych kandydatów do pracy przy Bułgarskiej wymieniany jest też były selekcjoner narodowej reprezentacji Waldemar Fornalik. A wielu kibicom marzyłby się powrót bardzo lubianego w Poznaniu Czesława Michniewicza.
Władze Kolejorza lubią jednak zaskakiwać i być może zastosują jeszcze inne personalne, zagraniczne rozwiązanie. Posada Mariusza Rumaka wydaje się jednak nie do uratowania, a kto go zastąpi - powinniśmy przekonac się wieczorem.