Kolejorz przegrał przy Łazienkowskiej 1:2, choć do przerwy prowadził 1:0. W 29. minucie samobójcze trafienie zanotował obrońca gospodarzy Josip Juranović.
W drugiej odsłonie wyrównał debiutujący na ekstraklasowych boiskach Kacper Skibicki, a tuż przed końcowym gwizdkiem gola na wagę zwycięstwa Legii zdobył Portugalczyk Rafael Lopes. Mówi trener Lecha - Dariusz Żuraw.
Nie powiem chyba nic mądrego w momencie, kiedy przegraliśmy mecz w 92 minucie w ostatniej akcji meczu, choć był wydaje się wyrównany. Różnymi fragmentami raz przeważała Legia raz my. Natomiast kolejny raz w meczu ligowym zachowaliśmy się przy straconych bramkach bardzo naiwnie. Powiedziałbym, że oglądając tę ostatnią sytuację nawet frajersko. Dużo pracy przed nami.
Kolejorz zajmuje dopiero 12. lokatę w tabeli ekstraklasy, mając na koncie zaledwie dziewięć punktów zdobytych w ośmiu spotkaniach. Do liderującego Rakowa Częstochowa traci już 11 punktów.