Polska jedzie na mundial. Czy wybierają się Państwo do Rosji?

Do ceny biletu należy doliczyć koszt transportu i pobytu. 

Egzotyczna - tak niektórzy mówią o grupie H, w której Polacy zagrają w przyszłym roku na piłkarskim mundialu w Rosji. Poza naszym krajem w grupie tej zagrają jeszcze Senegal, Kolumbia i Japonia. Pierwsze spotkanie nasza reprezentacja rozegra w Moskwie 19 czerwca. Z Poznania - mniej więcej 1600 kilometrów - mapa Google podpowiada, że podróż zajmie nam 17 godzin autem. 

W grupowej fazie zagramy jeszcze z Kolumbią w Kazaniu (prawie 2400 kilometrów i 27 godzin jazdy samochodem) oraz z Japonią w Wołgogradzie (ponad 2500 kilometrów i również 27 godzin jazdy samochodem - według map Google). Oczywiście można do Rosji polecieć samolotem. W przypadku awansu z grupy (oby tak się stało) logistyka meczowa może być jeszcze bardziej skomplikowana - Rosja to kraj olbrzymi i rozległy, a miejsc, w których na tych mistrzostwach powalczą piłkarze będzie wiele.

Postawmy sobie pytanie: co z wizami? Odpowiada na nie Pavel Erin, wicekonsul Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu.

- Na czas mistrzostw kibice nie będą musieli mieć wizy. Będą musieli jednak się zarejestrować na stronie internetowej. Tam zostanie wygenerowany paszport kibica, który trzeba wydrukować. Mamy na stronie internetowej konsulatu oraz ambasady podstawowe informacje oraz regulaminów dla kibiców - tłumaczy Erin.

W tej chwili - jak informuje rosyjski konsulat - zainteresowanie Rosją jest spore. Najwięcej ludzi przychodzi po wizy turystyczne. 

- To zainteresowanie Rosją będzie dzięki mistrzostwom jeszcze większe - mówi przewodnik po Poznaniu Oleksij Artyszuk. Pochodzi on z Ukrainy ale dobrze zna rosyjskie realia. - Będzie to potężny impuls, przynajmniej w okresie mistrzostw. Niektóre biura podróży będą zapewne chciały wprowadzić Rosję na stałe do swej oferty. Jest to rynek bardzo trudny, głównie ze względu na odległość. Zasady bezpieczeństwa i odpraw są zbliżone, a czasem nawet bardziej rygorystyczne, niż w Europie - mówi Artyszuk.

Zygmunt Tomkowiak, były zawodnik i sędzia piłki ręcznej uważa, że w czasach, kiedy świat stał się mniejszy, zdecydowanie łatwiej wybrać się na mundial, niż 30-40 lat temu.

- Ludzie z Polski na pewno pojadą, jednak głównie ci, którzy mają trochę pieniędzy. Chęć obejrzenia mistrzostw jest jednak większa - tym bardziej, że jest blisko. W sporcie nie ma różnic politycznych. Jeśli ktoś chce przeżyć sportowe emocje, to i tak pojedzie - mówi Tomkowiak.

- Nie należy bać się złego przyjęcia Polaków w Rosji - uważa Artyszuk. - Na pewno jednak znajdą się grupy pseudokibiców, którzy będą się odnosić nieprzychylnie do każdej innej grupy narodowej, niż Rosjanie. Dla miast, które na co dzień nie są miastami turystycznymi, wizyta tylu turystów będzie nowością. Dla nich to pewne wyzwanie. Muszą wybudować nie tylko stadiony, ale też i infrastrukturę. Wyjątkiem w tej grupie na pewno będzie Soczi, które niejedną taką imprezę przeżyło - tłumaczy.

Nie jest tajemnicą, że stosunki polsko-rosyjskie nie są najlepsze. Czy polityka przełoży się na stosunki między kibicami tych państw? Wicekonsul Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu uważa, że nie.

- Rosja zawsze jest gościnna. Nie inaczej będzie w przypadku tego wydarzenia. Przy okazji mistrzostw nie powinno być żadnej polityki. Chodzi bowiem o sport. Myślę więc, że wszystko będzie wyglądało dobrze - mówi Erin.

Czy wybierają się Państwo do Rosji na Mistrzostwa? Czy nie mają Państwo obaw, biorąc pod uwagę obecne stosunki między Polską i Rosją? I czy wygramy z Senegalem, Kolumbią i Japonią? Zapraszamy do rozmowy dziś o godz. 12.15 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654 i komentować na portalu radiopoznan.fm