To pytanie zadają sobie klienci jednego ze sklepów internetowych z elektroniką. Do firmy miała wejść kontrola skarbowa, sklep zawiesił realizację zamówień.
Na klientów padł blady strach, niektórzy dopiero teraz zaczęli czytać jego regulamin. Okazuje się, że w świetle prawa - nie są właścicielami kupionego telefonu. O tym, że Polak mądry po szkodzie – Kacper Witt.