Rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że "rok po rozpoczęciu rosyjskich działań wojennych premier udał się do Kijowa, żeby dać jasny i wymierny sygnał dalszego wsparcia w obronie Ukrainy przed Rosją."
Dodał, że "tuż po wybuchu wojny, 15 marca, byliśmy w Kijowie żeby zagwarantować, że Ukraina nie zostanie sama."