W tym tygodniu zakończyły się fikcyjne głosowania, które Rosjanie urządzili, aby uzasadnić zajęcie tych terenów. Jutro Władimir Putin ma ogłosić aneksję części okupowanych ukraińskich obwodów. Zdaniem ukraińskich władz jest to kolejna odsłona nielegalnych działań Rosji.
Szef dowództwa operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksij Hromow zaznaczył, że Rosjanie mogą zintensyfikować swoje ataki w najbliższym czasie, co będzie miało związek zarówno z pseudoreferendum, jak i z prowadzoną przez Rosję mobilizacją. Jak zaznaczył, będą to przede wszystkim uderzenia na infrastrukturę krytyczną, oraz jednoczesna aktywizacja działań bojowych w celu zajęcia całości obwodów donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego. Jak dodał, ukraińscy żołnierze będą walczyć do zwycięstwa i żadne deklaracje kraju-agresora niczego nie zmienią.
Tymczasem według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, jutro ma odbyć się ceremonia podpisania umów o włączeniu do Rosji nowych terytoriów. Zaplanowano też przemówienie Władimira Putina. Doradca prezydenta Zełenskiego Mychajło Podolak skomentował tę zapowiedź jako cyrk, który nie będzie miał żadnego prawnego znaczenia.