NA ANTENIE: Noc u Berniego
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Alienacja wielkopolskich polityków

Publikacja: 27.05.2014 g.11:15  Aktualizacja: 27.05.2014 g.11:44
Poznań
Czemu w Wielkopolsce frekwencja w Eurowyborach była niższa niż w kraju? Dlaczego prawie 2 mln Wielkopolan nie skorzystało ze swoich obywatelskich praw?
parlament europejski inne3 - Szymon Mazur
/ Fot. Szymon Mazur

Tak to tłumaczy socjolog z UAM, profesor Krzysztof Podemski: "Od dawna uważam, że wielkopolska elita polityczna jest mało obecna w polityce krajowej i mało obecna w różnych sytuacjach lokalnych. Politycy wielkopolscy - tak sądzę - są jeszcze bardziej wyalienowani, niż politycy w wielu innych regionach. W sprawach fundamentalnych Wielkopolanie głosują, ale tam, gdzie trzeba wybierać polityków Wielkopolanie mają pewien dystans. Ten dystans jest, niestety, trochę zasłużony przez samą elitę polityczną".

Odnosząc się do konkretnych kandydatów - zwycięzców i przegranych - gość porannej rozmowy komentuje: "Jest problem poznańskich elit politycznych, które w ogóle przegrały! Wygrali tylko ci politycy, którzy są znani z mediów centralnych. Stąd na przykład absolutna klęska marszałka Marka Woźniaka i posła Tadeusza Dziuby. Stąd zwycięstwo Ryszarda Czarneckiego, który jest postacią telewizyjną. Poseł Krystyna Łybacka, jako była minister, jest znana z polityki centralnej, ale też jest bardzo obecna w życiu lokalnym. I chyba to samo można powiedzieć o Adamie Szejnfeldzie, który chyba miał też najbardziej agresywną kampanię wyborczą".

Krzysztof Podemski mówi także: "Jako obywatel jestem rozczarowany frekwencją w tych wyborach. Jako socjolog nie sądziłem, że będzie inaczej. W Polsce frekwencja we wszystkich wyborach jest średnio o 20% niższa niż średnia dla Unii Europejskiej. My ciągle dojrzewamy do demokracji. 25 lat wolności, to nie tak dużo, jeśli spojrzeć na to z perspektywy historycznej. Ale dodatkowo dramat Polski polega na tym, że odzyskaliśmy wolność w czasie, kiedy sama demokracja staje się coraz bardziej fikcyjna. Władza z rąk polityków przechodzi w ręce wielkich korporacji i globalnego kapitału. Dodatkowo ludzie mają coraz mniejszy wpływ na polityków, a sama polityka jest coraz bardziej zmedializowana. Dlatego wygrywają ci, którzy są najbardziej atrakcyjni medialnie. To także psuje politykę". (cała rozmowa poniżej)

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 1
Nikolpas 28.05.2014 godz. 14:32
winni tak slabej frekfencji na wyborach sa : wladze miasta wraz z glupkowatymi urzedasami ktorzy nie zrobili niczego by powiadomic NAS glosujacych o takich zmianach . URZĘDASY ( wy glupole ) No bo - wydanie OBWIESZCZENIA i zawieszenie go na drzewie o zmianach lokali NIC nie dawalo i nie daje .Sam bładzilem az dotarlem po kilku sprawdzeniach - szlak by to trafil tych urzedasow. . trzeba zrobic cos wiecej np: wiadomisc w TV Teleskopie , radio , gazety , na ulicach powiadamiac itp. Urzedasy wziely kase za komisje wyborcze tak np za przewodniczaca ( ciagle ta sa,ma od lat ) za wybory dostanie 30 tys. zl. ZA CO pytam sie ? kierownicy po 5 tys l. ZA CO. za 1 dzien siedzenia. Kto na to pozwala ? dzidek z babicia ledwo wiaza koniec z koncem wydajac na leki ,a takie obiboki i cwaniaki biora po 30 tys. i 5 tys zl. za 1 dzien .

b.dobrze ze niektorzy nie dostali sie do UE .

PS.
ty
Podem ski ( znamy ciebie mznamy ) szcekacie tu i tam a samemu nic tez nie zrobiles w tym kierunku o Frekfencji