Dziś miasto ogłosiło konkurs na dyrektora. Zdaniem uczestników debaty postępowanie władz w szerszym kulturalnym kontekście jest złe. "My mówimy o wartościach, oni o biletach" (w domyśle pieniądzach) - to słowa profesora Jarosława Kozłowskiego z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.
"Politykę kulturalną miasta oceniam bardzo nisko" - dodaje historyk sztuki, Magdalena Radomska. To tylko niektóre słowa krytyki pod adresem miasta, w kontekście np. niedawnych pomysłów przekształcenia Arsenału, galerii sztuki współczesnej, w byt prywatny, sterowany przez organizację pozarządową.
To i wiele pytań, nie tylko stawianych przez Karolinę Sikorską (zastępcę dyrektora Arsenału), pozostało bez odpowiedzi. Na spotkanie nie dotarli urzędnicy miejscy, pomimo wcześniejszego zaproszenia.