Grupa miłośników ptaków z roku na rok się powiększa i podczas wycieczek weekendowych do lasu, na łąkę czy nad wodę coraz częściej spotykamy obserwatorów i miłośników awifauny, którzy budzą zazdrość swoim ekwipunkiem: okazałymi lunetami i profesjonalnym sprzętem fotograficznym.
Że birdwatching może być sposobem na życie, a przynajmniej na spędzanie każdej chwili wolnego czasu, wiedzą od dawna Anglosasi. Moda zaś na ptasie obserwacje już dekady temu dotarła do Europy kontynentalnej i Polski. Co więcej: coraz częściej się mówi o szczególnej terapii, jaką zapewnia obcowanie w naturze właśnie z ptakami.
Tak czy inaczej, każdy ptasiarz, a chociażby zwykły zjadacz chleba i niedzielny czytelnik powinien sięgnąć po niedawno wydaną książkę „Ptaki Europy. Przewodnik do rozpoznawania”.
Na bez mała 650 stronach przedstawiono w niej bowiem aż 928 gatunków, których występowanie stwierdzono na naszym kontynencie. W książce pomieszczono nie tylko najniezbędniejsze informacje o ich wyglądzie i typowych zachowaniach, które służą łatwemu rozpoznaniu ptaków w terenie, ale załączono również poglądowe mapki, na których zaznaczono obszar występowania wielu ptasich piękności. Jednak tym, co zwraca szczególną uwagę – a samą publikację momentalnie wyróżnia pośród innych leksykonów i przewodników – jest 4700 znakomitych zdjęć. Pokazano na nich ptaki na gałęziach i w trawie, na skałach i na murawach, na wodzie i w locie, w szacie spoczynkowej i godowej. Wyróżniono osobniki dojrzałe i młodociane, samców i samice. Autorzy pokusili się nawet o zestawienia na zdjęciach i w specjalnych tabelkach trudnych do naocznego zidentyfikowania w środowisku naturalnym gatunków i podgatunków, wskazując na ich cechy szczególne.
Czy można wyobrazić sobie lepszy klucz do oznaczania ptaków Europy w terenie? Szczerze wątpię.
Rob Hume, Robert Still, Andy Swash, Hugh Harrop: „Ptaki Europy. Przewodnik do rozpoznawania”, tłum. Tomasz Cofta, MULTICO Oficyna Wydawnicza sp. z o.o., Warszawa 2023.