2021 rok kibice Lecha podsumowują bardzo optymistycznie, bo miodem na ich serca jest tabela ekstraklasy. Z kolei fani reprezentacji z pewnością będą mieć mieszane uczucia, bo sam udział w barażach to nie żadna ujma, a wręcz wykonanie zakładanego planu, ale końcówka eliminacji MŚ 2022 i brak rozstawienia w losowaniu par barażowych, mocno zaburzyły atmosferę i wywołała sporo nerwów.
Kto może liczyć na powołanie?
Ale do rzeczy. Na razie nic tak naprawdę nie jest przesądzone, losowanie baraży było łaskawe dla biało-czerwonych. W tej chwili najważniejszy jest mecz w Moskwie z Rosją w marcu 2022. Potem ewentualny mecz o Mundial 2022 w Warszawie. Wszystkie siły powinny być więc skierowane na ten cel i najważniejsze ma być odpowiednie przygotowania. A skoro o nim mowa, to selekcjoner musi skorzystać z najlepszych piłkarzy, będących w najlepszej formie. Lider ekstraklasy wydaje się dobrym miejscem do poszukiwania wzmocnień i reprezentantów, ale czy tak jest w rzeczywistości?
Młody się sprawdzi?
No nie do końca, bo tak naprawdę o sile obecnego „Kolejorza” stanowią przede wszystkim obcokrajowcy oraz całość, jako zespół. Polacy są, ale albo na razie nie są w orbicie zainteresowań kadry narodowej, albo… jest jeszcze za wcześnie. Bo tak naprawdę w niedalekiej przyszłości do reprezentacji może tracić 3 piłkarzy - Jakub Kamiński, Filip Marchwiński, Michał Skóraś. Cała trójka obecnie przywdziewa barwy reprezentacji do lat 21. Z tego grona tylko Jakub Kamiński mocno ociera się o powołanie do seniorskiej kadry. Zresztą 19-letni pomocnik ma już za sobą debiut. Miało to miejsce we wrześniowym meczu z San Marino. Kamiński błyszczy w lidze polskiej, selekcjoner był krytykowany nawet za to, że nie zabrał „Kamyka” na Euro 2020. W pewnym momencie pomocnik zanotował gorszy moment, ale forma znów zaczęła rosnąć. W 17 meczach ligowych zaliczył 6 goli i 4 asysty. Bilans więcej niż dobry. Na pewno trzeba go rozważyć w kontekście wiosennych powołań i na pewno dalszych miesięcy reprezentacji Polski. reprezentacji U21.
Stara gwardia ma się dobrze
To jednak trochę melodia przyszłości, ale nie da się ukryć, że trzon obecnej reprezentacji Polski tworzą byli Lechici, piłkarze, którzy odcisnęli swoje piętno w Lechu Poznań i wyjechali za granicę, by dalej się rozwijać. Można powiedzieć, że na miejsce w kadrze może liczyć aż ośmiu byłych piłkarzy Lecha. Większość z nich może liczyć na miejsce w wyjściowym składzie.
Oczywiście najważniejszy jest Robert Lewandowski, „bohater” zamieszania z brakiem występu w meczu z Węgrami. Jan Bednarek, Tomasz Kędziora, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder, Karol Linetty, Tymoteusz Puchacz – wszyscy oni grali w wyjściowym składzie w poprzednich meczach. W obwodzie jest jeszcze Robert Gumny. Jest więc z kogo wybierać, ale przynależność klubowa nie będzie miała znaczenia dla kibiców w marcu. Wtedy bowiem na całego będzie trwała walka o mistrzostwa świata. Typy na mecz Polski z Rosją już żyją własnym życiem, choć do meczu jeszcze sporo czasu. Na pewno będzie to gorący marzec w 2022 roku. Oby też ze szczęśliwym finałem.
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.