Pracodawca tłumaczy to między innymi częstym korzystaniem z telefonu i łamaniem zasad współżycia społecznego. Jarosław Lange uważa, że prawdziwym powodem mogło być zaangażowanie w ochronę praw pracowników. Obecnie trwa kontrola inspekcji pracy.
Nie chcę oczywiście w tej chwili mówić, jaki będzie finał, bo oczywiście nie znam finału, ale znam te elementy dotyczące BHP z perspektywy informacji, które płyną od pracowników. I powiem wprost: tam rzeczywiście jest sporo pracy dla inspekcji pracy.
- mówił na naszej antenie Lange.
„Solidarność” nie zgadza się z przyczynami zwolnienia, podanymi przez władze firmy Meblomor. Rolą związkowców jest rozmawiać o problemach i domagać się zmian. Na ulice miasta wyjechały auta z banerami krytykującymi prezesa spółki.
Jarosław Lange duże zaangażowanie w konflikt tłumaczy tym, że zgodnie z prawem nie można zwalniać przewodniczących związków bez zgody ich organizacji. Lider wielkopolskich struktur „Solidarności” przyznał, że do takich sytuacji dochodzi rzadko i tym bardziej reakcja musi być stanowcza.