Potrzeba 3 mln złotych.
Szymek urodził się jako okaz zdrowia. Rodziców martwiło jedynie opuchnięte prawe oczko. Zgłosili to lekarzom, jednak medycy uspokajali, że opuchlizna zejdzie. Opuchlizna nie schodziła, i po kolejnych badaniach i dociekliwości rodziców okazało się, że dziecko ma nowotwór.
Mały Szymek przeszedł już operacje, ale guz odrasta. Po serii kolejnych badań okazało się, że jest to choroba genetyczna. Żaden z polskich lekarzy nie zdecydował się na podjęcie leczenia Szymonka. Nadzieją jest niemiecka klinika. Jednak koszt operacji, leczenia i pobytu przerasta możliwości rodziców.
Nie mamy jeszcze wyceny operacji, ale wiemy, że prócz operacji konieczne będzie przyjmowanie drogiego leku! Sam koszt terapii to około 3 mln zł!
– informują rodzice.
Dlatego zaapelowali o pomoc w uratowaniu Szymonka. Na siepomaga.pl założyli zbiórkę. Do jej końca brakuje jeszcze pół miliona złotych.