To było spotkanie 4. kolejki, ale dla gnieźnian dopiero premierowe, bo wcześniejsze mecze z ich udziałem odwoływano z powodów pandemicznych lub złych warunków atmosferycznych.
Doświadczony żużlowiec Startu - Mirosław Jabłoński spodziewa się trudnego sezonu, choć nie ukrywa, że ekipa czerwono-czarnych może sprawić wiele niespodzianek, mimo że eksperci niezbyt wysoko oceniają ich szanse w rywalizacji o awans do Extraligi.
W pierwszej lidze zawsze jesteśmy skazywani na niszę tabeli, a my najczęsciej na przekór wszystkim poakzujemy na co nas naprawdę stać i wierzę, że w tym roku będzie tak samo. Nie da się ukryć, ze będzie to trudny sezon, piekielnie ciężka liga i każdy mecz będzie zacięty z gatunku tych ''na noże''., żeby zdobyć dwa meczowe punkty dla siebie. Każdy pojedynczy wyścig -moim zdaniem-moze przesądzić na finiszu rozgrywek, która z drużyn znajdzie się w fazie play off i będzie walczyć o extraligę
- powiedział żużlowiec z Gniezna - Mirosław Jabłoński.
Po zwycięstwie w Tarnowie żużlowcy Aforti Startu Gniezno nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już w czwartek wieczorem podejmą na własnym torze przy ulicy Wrzesińskiej drużynę łodzkiego Orła w zaległym meczu 1. kolejki.