Sprawa nowotomyskiej elektrociepłowni. "Zapisy, które nam proponowano, są niekorzystne dla gminy" - mówi burmistrz

Teren elektrowni okupowany jest przez Rosjan, który dokonują tam niebezpiecznych prowokacyjnych ostrzałów.
Misja dotarła do Zaporoskiej Elektrowni przez kontrolowane przez Ukrainę miasto Zaporoże. Potwierdził to ukraiński koncern Enerhoatom.
Miejscowe ukraińskie władze informowały, że wojsko rosyjskie dokonywało ostrzałów w pobliżu trasy, którą poruszali się obserwatorzy.
Przy wjeździe na teren elektrowni kolumna samochodów misji wjechała w otoczeniu rosyjskich wojskowych. Wcześniej, szef misji Rafael Grossi zapowiadał, że obserwatorzy spędzą na terenie obiektu do 4 dni.
Tymczasem dziś, w wyniku ostrzału dokonanego na terenie elektrowni wyłączony został jeden z bloków. W Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej pracuje ukraińska obsługa.