Obwód odeski był atakowany w ciągu dnia trzykrotnie. Przed południem na region wystrzelono z terytorium anektowanego Krymu pociski manewrujące Oniks. Potem samolot Tu-22 zaatakował cele w regionie trzema rakietami Kindżał, raniąc dwie osoby i niszcząc obiekty turystycznej infrastruktury – podało Dowództwo Operacyjne Południe na Telegramie.
Późnym wieczorem poinformowano o kolejnym ataku rakietowym.
Ostrzeliwany był także obwód mikołajowski. W wiosce Szewczenkowe w wyniku ataków doszło do pożaru, w którym zginął człowiek
– poinformowała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Według szefa władz obwodowych Witalija Kima, cytowanego przez portal Hromadske, w nocy z niedzieli na poniedziałek było więcej ataków niż zazwyczaj. Kim zaznaczył, że są zabici i ranni.
Według dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy wojsko ukraińskie odparło w ciągu ostatniej doby 15 rosyjskich ataków w Donbasie, niszcząc jeden system rakietowy, 9 czołgów, 25 transporterów opancerzonych i samolot bezzałogowy wroga.
Szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko podał, że na skutek rosyjskich ostrzałów rannych zostało sześciu cywilów.
Niespokojna była również sytuacja w obwodzie charkowskim, który nadal jest ostrzeliwany przez siły rosyjskie. Władze apelują, by nie wracać jeszcze do wyzwolonych miejscowości, gdyż wymagają one rozminowania. Dwie kobiety zginęły w wybuchu miny-pułapki w wiosce Cyrkuny. Podczas wykonywania obowiązków służbowych rannych zostało kilku pirotechników.