Rosyjscy okupanci tracą sprzęt i ludzi - poinformowała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południa Natalia Humenyuk.
Wróg ponosi dość znaczne straty. Straty wroga to już nie dziesiątki, a setki osób. W minionym dniu zginęło ponad 100 okupantów, Rosjanie tracą też 30-60 jednostek sprzętu dziennie. Co więcej, są to zwykle potężne instalacje artyleryjskie i rakietowe
- mówi Humenyuk.
W rejonie Chersonia eksplozje rozbrzmiewały całą noc i dzień. Kilkakrotnie ogłaszano alarm lotniczy. Rosjanie nadal organizują pseudoreferendum. Przygotowują „niezależnych obserwatorów”, w szczególności planują zaangażowanie lokalnych współpracowników, przedstawicieli „przyjaznych krajów” i obywateli Unii Europejskiej.
jakoś ukraińcy nie mogą odbić Lisiczańska i Siewierodoniecka. Nie popieram żadnej wojny, powinno się dogadać , a nie walczyć. ale państwo ciągle przedstawiacie jedną stronę medalu