Rosjanie atakowali z gradów, moździerzy i ciężkiej artylerii. Na miejscu pracują ekipy ratunkowe. Nie odnotowano ofiar śmiertelnych.
Rosjanie trafili też skład ropy w Krzywym Rogu. Jak powiedział rzecznik służb ratunkowych w obwodzie dniepropietrowskim Serhij Kowtoniuk, strażacy ugasili pożar.
Rosjanie dwukrotnie uderzyli w region nikopolski moździerzami i ciężką artylerią. Na razie wiadomo, że ofiar nie ma. W Krzywym Rogu pożar już jest ugaszony, ale trwał ponad 16 godzin. Pracowało 55 ratowników, 15 jednostek sprzętu straży pożarnej i 1 pociąg strażacki
- mówi Serhij Kowtoniuk.
Skład ropy w Krzywym Rogu został zaatakowany wczoraj.
Takie oświadczenie złożył generał brygady armii USA Mark Kimmitt
"Rozpoczęcie dyplomatycznej ugody byłoby nieprzyjemne i być może wydawałoby się defektystyczne, ale szanse na wyjście z obecnego impasu są niewielkie, więc może lepiej rozpocząć negocjacje teraz niż później" - napisał amerykański generał."