Hajdaj powiedział, że dzięki dotarciu posiłków w kierunku Popasnej w okolicach Komyszuwachy wróg został odparty na odległość dwóch kilometrów, w związku z czym trasa Lisiczańsk-Bachmut jest teraz mniej ostrzeliwana i mogą nie jeździć ładunki humanitarne.
Dodał, że okupanci ukrywają się w hotelu Mir w Siewierodoniecku i ponoszą olbrzymie straty, gdyż są nieustanie ostrzeliwani przez siły ukraińskie. Zaznaczył też, że nie można mówić o zajęciu miasta przez siły rosyjskie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w niedzielę rano, że o Siewierodonieck toczą się walki, a Rosjanie szturmują miasto i atakują je artylerią.
Droga z leżącego obok Siewierodoniecka Lisiczańska do Bachmutu w obwodzie donieckim to ważny szlak transportowy, umożliwiający komunikację między atakowanymi przez Rosjan terenami w Donbasie a centralną i zachodnią Ukrainą.