Wojsko przygotowuje do zimnej aury sprzęt oraz miejsca zakwaterowania żołnierzy: wymieniane są smary, dostarczane są piecyki i opał, trwa ocieplanie okopów.
Jewłasz zaznaczył, że zmiana warunków pogodowych wpłynie na przebieg działań bojowych.
Jeśli będą deszcze, to jest to jeden scenariusz, a jeśli od razu uderzą mrozy, to będzie inny scenariusz. W związku z tym, że grunt będzie zamarznięty, będzie mógł po nim jeździć ciężki sprzęt
- dodał.
Jak podkreślił, mgły i deszcze uniemożliwiać będą wykorzystanie dronów. W taką pogodę również trudniej będzie wykorzystywać lotnictwo i znacznie ciężej będzie prowadzić działania bojowe.
Dlatego - jak wskazał rzecznik - wojskowi będą obserwować warunki pogodowe i reagować odpowiednio do sytuacji w danym miejscu.