HUR twierdzi, że maszyny zostały „poważnie uszkodzone” w wyniku wybuchu, wywołanego przez „nieznanych sprawców”. Do zdarzenia doszło 18 września.
Incydent wywołał wielką histerię w ważnych korytarzach wojskowych, na lotnisku bazują bowiem samoloty rządowe, tzw. samoloty "dnia sądu ostatecznego" i samoloty specjalne (zwiadowcze)
– powiadomił w komunikacie HUR.
Według strony ukraińskiej nieznane osoby podłożyły materiał wybuchowy i doprowadziły do eksplozji trzech maszyn – An-148 i Ił-20 (należące do 354. pułku lotniczego specjalnego przeznaczenia) oraz śmigłowiec Mi-28N.
Uszkodzenia nie pozwalają liczyć na szybki remont. Śmigłowiec ma w wyniku eksplozji uszkodzoną część ogonową
– pisze HUR. Oprócz trzech wymienionych samolotów, miał ucierpieć jeszcze jeden An-148, jednak w nieznacznym stopniu.
Rosyjskie struktury siłowe prowadzą dochodzenie i poszukują „dywersantów”, jednocześnie próbując zapobiec przedostaniu się tych informacji do mediów – twierdzi HUR.