Rano w Szpitalu im. Raszei, gdzie ratowano rannych uczestników Poznańskiego Czerwca, odprawiono Mszę Świętą. Po niej złożono wieńce pod tablicami polskiego i węgierskiego powstańca: Romka Strzałkowskiego i Petera Mansfelda.
- Byliście jak dobrze zorganizowana armia. Rozkazy wydawały Wam sumienie, świadomość obowiązku i poczucie zwykłej, ludzkiej przyzwoitości - mówił pod tablicami do uczestników Czerwca'56 prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Poświęcenie pracowników szpitala w czasie walk przypomnieli uczniowie z Zespołu Szkół Handlowych im. Bohaterów Poznańskiego Czerwca'56. W szpitalnej kaplicy o walce wolności i wolności od nienawiści mówił przeor poznańskich dominikanów ojciec Michał Pac.
Główne obchody 60. rocznicy poznańskiego powstania z 1956 roku we wtorek. W uroczystościach pod Pomnikiem Ofiar Czerwca udział mają wziąć prezydenci Polski i Węgier oraz były prezydent Lech Wałęsa.
Maciej Kluczka/szym
I pomyśleć, że autorzy tych słów nienawidzą tych, którzy kochają inaczej.
Ranny byłeś w głowę, bo nie kumam o co chodzi?