NA ANTENIE: GAMES UP/HELLO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kryminał z morałem w tle

Publikacja: 17.08.2017 g.10:25  Aktualizacja: 17.08.2017 g.10:31
Poznań
Recenzja "Skłam ze mną" Sabine Durrant autorstwa Macieja Mazurka.
Skłam ze mną - Maciej Mazurek
/ Fot. Maciej Mazurek

„Skłam ze mną” to umoralniający kryminał napisany przez Sabine Durrant, uznaną w świecie anglojęzycznym dziennikarkę i pisarkę. Współpracowała z „Guardianem”, „Observerem”, „Sunday Timesem”. Jej książki ukazały się w przekładzie na ponad 15 języków. 

„Skłam ze mną” to jej debiut w Polsce. Dlaczego jest to kryminał umoralniający? Otóż po przeczytaniu tej świetnie skonstruowanej książki, czytelnik bez wątpienia poweźmie decyzję, że nie warto kłamać i grać tego, kim się nie jest, bo kłamstwo, jak mawiają, ma krótkie nogi i prędzej czy później wyjdzie, uderzając w tego, który kłamie. Generalnie kłamstwo czyni spustoszenia nieprzewidywalne, o czym przekonuje się Paul Morris, główny bohater powieści. 

Czterdziestodwuletni literat o dużych ambicjach, a jednocześnie życiowy cwaniak, hedonista, który gustuje w młodych kobietach, nawiązuje romans z dawną znajomą z czasów studiów Alice Mckenzie, prawniczką dobrze sytuowaną, wdową, matką trójki dzieci. Paul, który niczego się dorobił w życiu, żyje aurą kiedyś dobrze przyjętej powieści, którą napisał, gdy był jeszcze studentem Cambridge. Nie ma własnego dachu na głową, zamarzył, że wprowadzi się do domu Alice, a w końcu, że zostanie jej życiowym partnerem.  Realizuje cyniczny plan podboju serca Alice. Wydaje mu się, że panuje na sytuacją, że jest tak inteligentny, że kłamstwa nie widać. Wkręca się w środowisko londyńskich prawników. 

Sabine Durrant, pisarka bardzo trzeźwa, znakomicie ukazuje to środowisko ludzi bardzo moralnych, wyznających zasady politycznej poprawności, w którym obowiązkiem jest być „szlachetnym”. Ale to pozór, o czym cwaniak Morris nie wie. Mało tego. Nagle ten cyniczny bufonowaty typ zakochuje się, gdyż Alice, prawniczka walcząca o prawa kobiet, zaangażowana społecznie, wydaje mu się osobą szlachetną i dobrą. To budzi jego zimne, cyniczne serce. Jak mawiają doświadczeni w tej materii przedstawiciele płci brzydkiej: gdy mężczyzna się zakocha, zwykle zaczynają się kłopoty. I tak się dzieje w przypadku Morrisa. 

Całe towarzystwo londyńskich prawników z dziećmi jedzie na wakacje do Grecji, a wraz nimi Morris, który się na nie wprosił. Przeszłość Morrisa, czyli jego niemoralne życie, osacza go. W Grecji na wyspie Pyros akcja staje się gęsta, a Morris uświadamia sobie stopniowo, że to on, mimo płomiennego romansu z Alice, jest przedmiotem kunsztownej logicznie dopracowanej gry, która go pogrąża. W końcu ma do czynienia z londyńskimi prawnikami, a on o tym nie pamiętał i miał ich za nierozgarniętych. Takich błędów nie popełnia się bez tragicznych konsekwencji. 

Książka mogła by mieć śmiało inny tytuł: „Parada oszustów”. W końcu, jak zauważył znakomity polski pisarz Antoni Libera, żyjemy w świecie wielkiej gry pozorów i o tym też jest książka „Skłam z mną”.

Autor: Maciej Mazurek

Źródło: Sabine Durrant: „Skłam ze mną” przeł. Jacek Spólny, Wydawnictwo ZYSK I S-KA, Poznań 2017                                                             

http://radiopoznan.fm/n/7MekQF
KOMENTARZE 0