Zaplanowano koncerty muzyki klasycznej i rozrywkowej, warsztaty mistrzów i happening gitarowy. Festiwal odbywa się m.in w Gnieźnie, Jarocinie, Puszczykowie, Poznaniu, Kaliszu i Krotoszynie. Jak mówi dyrektor artystyczny - wirtuoz gitary - Łukasz Kuropaczewski "Ideą tego przedsięwzięcia jest m.in. edukacja, dlatego wstęp na większość zdarzeń jest wolny".
Na inaugurację Festiwalu w Katedrze Gnieźnieńskiej zabrzmiały pieśni sefardyjskie oraz utwory Korsakowa, Ravela czy Schuberta. Żeby zobaczyć kameralny projekt "Ponte Veccio" publiczność szczelnie wypełniła Katedrę.
Po koncercie w Heidelbergu w Gnieźnie projekt Ponte Veccio wykonano po raz drugi. O jego sukcesie decydują wykonawcy - jak mówi Łukasz Kuropaczewski - to prawdziwy dream team: Chen Reiss to jedna z najważniejszych śpiewaczek operowych na świecie, Avi Avital, który zrobił karierę światową i wniósł mandolinę na wyżyny, a Dávid Adorján to wiolonczelista związany z orkiestrami opery w Berlinie, jednej z najlepszych orkiestr na świecie.
Po inauguracji w Gnieźnie i w Poznaniu festiwal rozleje się po całym regionie. Tradycyjnie na poznańskim Starym Rynku, podczas gitarowego happeningu, odegrany zostanie wybrany światowy przebój. W tym roku będzie to "Should I stay or should I go" punkowej grupy The Clash. - Każdy może przyjść i zagrać tę piosenkę, w ten sposób chcemy namawiać do aktywnego uczestnictwa w kulturze - mówi Kuropaczewski.
Koncert na mandolinę Avi Avitala, gitarę Łukasza Kuropaczewskiego, wiolonczelę Davida Adorjana i sopran Chen Reiss usłyszy także poznańska publiczność w sobotę, o 19 w Auli UAM.
Szczegóły na akademiagitary.pl
Jaki będzie gitarowy finał lata mówi Łukasz Kuropaczewski. (posłuchaj)
Alina Kurczewska/szym