Mimo mniejszej liczby kandydatów na studentów w całym kraju - zainteresowanie poznańską uczelnią nie spadło. - Najpopularniejsza była weterynaria, tam rekrutacja już się skończyła, podobnie jak na dietetyce, biotechnologii i rachunkowości. To są kierunki najbardziej oblegane. Na weterynarię jest 17 chętnych na miejsce, na dietetykę - sześciu na miejsce - mówi rzecznik uczelni Jerzy Lorych.
Wolne miejsca są jeszcze na kierunku "projektowanie mebli". "Spodziewaliśmy się większej liczby chętnych. Tym bardziej, że jest to jedyny kierunek w Polsce. Trudny, ale ciekawy" - mówi Jerzy Lorych z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Na "projektowanie mebli" będzie jeszcze drugi nabór, choć - jak zapewnia uczelnia - kierunek zostanie uruchomiony nawet, jeśli chętnych do studiowania nie będzie więcej. "Projektowanie mebli" to jedyny kierunek na poznańskim Uniwersytecie Przyrodniczym, gdzie oprócz wyników matur, kandydaci zdają egzamin wstępny z rysunku odręcznego.
Maciej Kluczka/mk/szym