Do jutra wieża będzie podświetlona na niebiesko. W ten sposób znajomi i przyjaciele chcą uczcić pamięć swojego kolegi i przyjaciela.
Do tragedii doszło ostatni w piątek. Jak wynika z relacji ratowników TOPR, na grani między Świnicą a Niebieską Turnią były cztery osoby, które postanowiły wycofać się zjazdem na linie. Jako ostatni zjeżdżał 21-latek, który osunął się i zawisł na linie. Doznał na tyle poważnych urazów, że zginął na miejscu.
Jak wspomina Rafał Grześkowiak, kolega 21-letniego instruktora, góry i wspinaczka były pasją Dominika Kmieciaka. Cieszył się, że swoją pasją mógł również rozwijać na kościańskiej ścianie wspinaczkowej. Kolor, jakim jest podświetlona wieża, nie jest przypadkowy. Z informacji rodziny wynika, że niebieski był ulubionym kolorem 21-latka.
Pogrzeb Dominika Kmieciaka odbędzie się jutro w Starych Oborzyskach, skąd pochodził.