Przez ponad miesiąc nowego roku szkolnego Wielkopolskie Kuratorium Oświaty nie odnotowało poważniejszych nieprawidłowości w szkołach. Tym razem rodzice 6-latków nie mieli wyboru - musieli posłać dzieci do szkoły. - Listy od rodziców docierają do nas przez cały czas - mówi Elżbieta Walkowiak, wielkopolski kurator oświaty. - Pytają nas czy dzieci muszą kończyć lekcje o godz. 15. Wtedy prosimy dyrektorów by jeszcze raz przejrzeli plany lekcji i sprawdzili, czy nie można czegoś poprawić - wyjaśnia.
Kuratorium przez cały rok szkolny zamierza uważnie przyglądać się, czy nauczyciele nie obciążają 6-latków zbyt dużą liczbą obowiązków. - Jeśli są problemy, trzeba spróbować rozwiązać je najpierw w szkole. Apeluję do rodziców i nauczycieli, żeby rozmawiali ze sobą i szukali rozwiązań. To są zwykle problemy organizacyjne - mówi Elżbieta Walkowiak.
W tym roku w Wielkopolsce naukę rozpoczęło 40 tysięcy sześciolatków. 3 tysiące zostały w przedszkolach, po uzyskaniu odroczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Wojciech Chmielewski/int