Druga wojna trwała 6 lat, zginęło w niej ponad 60 milionów ludzi, w tym ponad 6 milionów obywateli polskich. Uczestniczyło w niej 61 państw.
Jarosław Szarek przypomina, że Polska stała się ofiarą agresji Niemców i Sowietów, którzy zaatakowali nasz kraj 17 września. Okupacja niemiecka i przez 2 lata sowiecka okupacja ziem wschodniej Rzeczypospolitej miały na celu zniszczenie Polski i Polaków, "żeby przerwać ciągłość dziesięciu wieków istnienia narodu polskiego". Prezes Instytutu podkreśla, że "przemysł ludobójstwa zaczął się od pierwszych dni września, a Hitler wzywał "bądźcie bez litości" i tej litości nie było".
Prezes IPN przypomina, że Niemcy z niezwykłą brutalnością potraktowali polską warstwę przywódczą, którą była inteligencja, "nauczyciele, pisarze, ziemiaństwo duchowieństwo, weterani walk o niepodległą Polskę z lat 1918 - 21, wszyscy oni mieli zostać zlikwidowani. To zaczęto realizować. Symbolem są pierwsze zbrodnie: zbrodnia pomorska w Piaśnicy, obozy koncentracyjne, egzekucje".
Prezes Szarek przypomina, że Sowieci również uderzyli w polskie elity. Dowodem jest między innymi zbrodnia katyńska, w której z rozkazu Stalina zamordowanych zostało około 22 tysięcy oficerów Wojska Polskiego, policjantów, naukowców, ludzi kultury.
W II wojnie światowej śmierć poniosło około 6 milionów obywateli II Rzeczypospolitej. Połowę stanowili Polacy, prawie tyle samo Żydzi i Polacy pochodzenia żydowskiego. Setki tysięcy Polaków było zmuszanych do niewolniczej pracy przez Niemców, Sowieci z kolei deportowali w głąb swojego terytorium setki tysięcy osób do łagrów. W wyniku rozstrzygnięć II wojny światowej Polska utraciła Kresy Wschodnie ze Lwowem i Wilnem, a mieszkający tam od wieków Polacy zostali deportowani na tak zwane "ziemie odzyskane".