Jedenaście zawodowych rodzin zastępczych i trzy pogotowia rodzinne działające na terenie powiatu konińskiego mają pod swoją opieką sto sześćdziesięcioro siedmioro dzieci.
Jedna z pierwszych rodzin, która w powiecie konińskim zaczęła funkcjonować jako pogotowie rodzinne, to państwo Zofia i Józef Walkowscy. Niedawno przyjęli pod swój dach 99-te dziecko. Pani Zofia to emerytowana nauczycielka, jej mąż - ekonomista.
Wskazywani są jako wzorcowa placówka. Co potrzebne jest do pracy z trudnymi - nierzadko - dziećmi?
- Przede wszystkim rozmowa, ciepło, zrozumienie. Moja wiedza pedagogiczna pomaga w wychowaniu tej trudnej młodzieży,a poza tym - takie zwykłe ludzkie podejście do każdego dziecka - tłumaczy pani Zofia.
- Mamy bogaty zasób wiedzy, doświadczenia, ale cały czas nam się wydaje, że to jeszcze mało, więc cały czas trzeba się szkolić i szkolić. No i w pewnym stopniu - pomaga nam praca zespołowa, bo pracujemy w zespołach - dodaje pan Józef.
Rocznie we wszystkich rodzinach zastępczych powiatu przebywa do 180 podopiecznych
Sławomir Zasadzki