Na rynku w Mosinie znów proklamowali niepodległą republikę
Rekonstruktorzy, członkowie stowarzyszeń i organizacji, a także zwykli mieszkańcy przebrali się w stroje z XIX wieku i odtworzyli lokalne wydarzenia Wiosny Ludów.


Historia aeroklubu zaczęła się 30 października 1919 roku w stolicy Wielkopolski. - Wyzwaniem, z którym musimy się teraz zmierzyć, jest szkolenie - mówił przed galą członek zarządu aeroklubu, pilot w PLL "Lot" Ireneusz Oziembała.
- Lotnictwo rozwija się bardzo dynamicznie. Jest to praktycznie najlepsza i najszybsza obecnie forma komunikacji. Mamy aktualnie w Polsce kilka dużych szkół, które co roku kończy 20-25 osób. W samych Polskich Liniach Lotniczych "Lot" planujemy przyjęcie kilkuset pilotów. Staramy się posiłkować pilotami z zachodu. Uważam, że można się posiłkować, ale Polacy mają latanie we krwi - dodaje Oziembała.
Dziś doszło do dwóch wypadków lotniczych. W Płocku zginął pilot Jaka-52, a w Szczurach pod Ostrowem Wielkopolskim pilot szybowca. Według Ireneusza Oziembały podróże lotnicze są bezpieczne pomimo takich tragedii.
- Niestety czasami mamy do czynienia z takimi tragediami. To są momenty bardzo smutne. Ale lotnictwo jest bezpieczne. Czasami, podobnie jak na drogach, dochodzi do incydentów. Ja wierzę, że nie leżało to po stronie pilota. W większości przypadków zawodzi technika - mówi członek zarządu aeroklubu.
Współcześnie Aeroklub Polski to związek sportowy, zrzeszających kilkadziesiąt lokalnych i regionalnych organizacji, m.in. z Poznania, Ostrowa Wielkopolskiego i Konina. Pod jego auspicjami w Lesznie działa Centralna Szkoła Szybowcowa.
Rekonstruktorzy, członkowie stowarzyszeń i organizacji, a także zwykli mieszkańcy przebrali się w stroje z XIX wieku i odtworzyli lokalne wydarzenia Wiosny Ludów.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysyła komunikaty. "Możliwe przerwy w dostawie prądu. Nie chowaj się pod drzewami. Jeśli możesz, zostań w domu" - pisze RCB.
Informację potwierdza Komenda Wojewódzka Policji.