75-letni mężczyzna podróżował pociągiem relacji Katowice-Słupsk. Zmarł w okolicach Pleszewa.
TLK "Gwarek" wyjechał z Katowic o 05:41. Do Pleszewa przyjechał przed godziną 9:00. Według rozkładu powinien odjechać ze stacji po minucie. Z powodu zgonu pasażera postój przedłużył się o niemal trzy godziny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wagon był odczepiany i dezynfekowany.
Nie wiadomo, czy śmierć pasażera miała związek z wysokimi temperaturami.