Apelujemy o wstrzemięźliwość, bo wszelkie spekulacje mogą zaszkodzić w prowadzonym w Krakowie prokuratorskim śledztwie - mówi były redakcyjny kolega Jarosława Ziętary - poznański dziennikarz Krzysztof Kaźmierczak. - Oczekujemy, że pozwoli się prokuraturze pracować. Spekulując na ten temat można śledztwu zaszkodzić - dodaje Kaźmierczak, który jest jednym z członków Komitetu Społecznego "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary".
Zapewnia, że 22 lata temu ówczesna redakcja nieistniejącej już Gazety Poznańskiej wspierała poszukiwania zaginionego dziennikarza. Jarosław Ziętara zaginął w tajemniczych okolicznościach 1 września 1992 roku. Kilka dni temu prokuratura zatrzymała w tej sprawie byłego senatora Aleksandra G. Dwa dni później Aleksander G. został aresztowany. To pierwszy sukces organów ścigania po wielu latach bezskutecznych prób wyjaśnienia domniemanego zabójstwa.
Po opublikowaniu przecieków ze śledztwa z podobnym oświadczeniem wystąpiła Prokuratura Apelacyjna w Krakowie.